-Zostaw mnie padalcu jeden!!-Krzyczałam na dyrektora domu dziecka.Szybko wyrwałam się z jego wstrętnych obślizgłych łap i uciekłam z sekretariatu do pokoju zamykając drzwi na klucz.Mery spojrzała na mnie z troską w głosie-Co się stało?.-Ten palant znowu się do mnie dobierał.Wydukałam przez płacz osuwając się po drzwiach na podłogę.Wyciągnęłam żyletkę i przejechałam parę razy po nadgarstku,Mery widząc to od razu do mnie podbiegła i przytuliła.-Nienawidzę tego miejsca.Szepnęłam chowając głowę w dłonie.Jeszcze chwilę pogadałam z przyjaciółką i położyłam się spać.Resztę miesięcy minęło mi tak samo,czyli płacz,gadanie z przyjaciółką i...i cięcie się....
6 miesięcy później
-Mery wszystko spakowałaś?Spytałam chyba z 10 raz przyjaciółkę.-Tak Alice,spakowałam wszystko.Możemy wreszcie opuścić tę miejsce,rzekła.-Nareszcie,szepnęłam i wyskoczyłyśmy razem z okna uciekając na ulice i zamawiając taksówkę.Pojechałyśmy na ulicę Gliwicką 15 do hotelu w Legnicy.Zastanawiacie się pewnie skąd miałyśmy pieniądze na taki hotel?Otóż pracowałyśmy przez ostatni rok.Weszłyśmy do pokoju i oniemiałyśmy był śliczny.Szybko się rozpakowałyśmy,doprowadziłyśmy do ładu i poszłyśmy spać.
Następnego dnia
Obudziłam się gdy promienie słońca łaskotały moją twarz.Spojrzałam na wyświetlacz telefonu i zauważyłam że jest dopiero 6:45.Wstałam z łóżka wybrałam odpowiedni zestaw ubrań i pobiegłam do łazienki wzięłam poranny prysznic.Ubrałam się w ciuchy,zrobiłam delikatny makijaż.Wyszłam z łazięki i zjadłam wczorajszego rogalika.Wyszłam z pokoju zostawiając mały liścik Mery że idę pobiegać.Włączyłam muzykę w słuchawkach i kierowałam się w stronę parku.Biegłam dosyć szybko,ale po chwili zderzyłam się z jakąś osobą.Wylądowałam na ziemi,spojrzałam w bok a tam był jakiś chłopak.Szybko wstał i podał mi rękę.-Przepraszam to moja wina,nic ci się nie stało?Spytał.-Nie,to nie twoja wina.To ja nie patrzyłam na drogę.Złapałam dłoń chłopaka i wstałam.-Może w rekompensacie pójdziemy razem na kawę?odparł.-No zgoda.Uśmiechnęłam się do chłopaka i ruszyliśmy razem w stronę kawiarni....
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wiem krótki,nawaliłam ale next będzie na pewno dłuższy.Nie wiem co napisać więc no nexta pandki ;*
komentujesz=motywujesz
sobota, 28 marca 2015
piątek, 27 marca 2015
Bohaterowie
Alice Creews,17 latka która
mieszka w domu dziecka,
ma niebieskie włosy i piwne oczy.
Jest pewna siebie ale też wrażliwa.
W pewnym czasie spotka chłopaka
który odmieni jej życie
Jej najlepsza przyjaciółką jest Mery.
Mery Smith,16 latka także
mieszka w domu dziecka,
jest szatynką o piwnych oczach.
Jest wybuchowa ale i też leniwa
i stanowcza.Jej najlepsza
przyjaciółką jest Alice.
Jan Dąrowski znany jako Jdabrowsky
na youtube.18 latek o brązowych włosach i
oczy tego samego koloru.Ma duże poczucie humoru,
jest inny niż wszyscy
22 latek o ciemno brązowych włosach i zielonych
oczach.Jest przyjacielem Jana.Flo jest tolerancyjny
i odważny.
Remigiusz Wierzgoń znany jako ReZi
na youtube.18 latek o brązowej czuprynie
i ciemno brązowych oczach.Zabawny,ambitny
i delikatny
Karol Gązwa znany jako blowek
na youtube.19 latek,ma ciemno
blond włosy i szare oczy.Jest tajemniczy
spokojny ale czasem też arogancki
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeju chyba nie wiecie jak się namęczyłam przy tych bohaterach.Ale są,powinnam rozdziały dawać codziennie i myślę że to się spełni,może czasem raz na parę dni.Lecz w dniach szkolnych,gdy będę miała czas.Zapraszam na mojego drugiego bloga http://mein-leben-ist-nicht-dein-leben.blogspot.de/
do nexta pandki :*
komenujesz=motywujesz
czwartek, 26 marca 2015
prolog
hej,chciałabym wam opowiedzieć pewną historie....
jestem jak na razie zwykłą dziewczyną.Nie mam jako tako przyjaciół.Jeszcze 2 lata temu mogłam się komuś wyżalić i wiedziałam że ktoś mnie kocha a ogólnie chodzi tu o moich rodziców.Zginęli w wypadku samochodowym.Załamałam się po tym wydarzeniu,a że nie miałam innej rodziny trafiłam do domu dziecka.Jeszcze pół roku i ucieknę z tego okropnego miejsca.Zacznę nowe życie i wreszcie będę szczęśliwa.......
jestem jak na razie zwykłą dziewczyną.Nie mam jako tako przyjaciół.Jeszcze 2 lata temu mogłam się komuś wyżalić i wiedziałam że ktoś mnie kocha a ogólnie chodzi tu o moich rodziców.Zginęli w wypadku samochodowym.Załamałam się po tym wydarzeniu,a że nie miałam innej rodziny trafiłam do domu dziecka.Jeszcze pół roku i ucieknę z tego okropnego miejsca.Zacznę nowe życie i wreszcie będę szczęśliwa.......
Subskrybuj:
Posty (Atom)